W dniach 28 VII – 4 VIII Młodzieżowa Orkiestra Dęta przebywała na warsztatach szkoleniowo wypoczynkowych, które w tym roku odbywały się w Ustroniu – Jaszowcu. Dojechawszy do celu w niedzielne popołudnie muzycy zakwaterowali się w pokojach, a wieczorem wszyscy zasiedli przy ognisku.
Kolejne dni mijały pod znakiem ciężkiej pracy. Przedpołudniami odbywały się próby indywidualne, sekcyjne oraz całej orkiestry. Po obiedzie uczestnicy warsztatów udawali się na wycieczki zwiedzając okoliczne atrakcje, by po powrocie do ośrodka i kolacji rozpocząć dyskotekę trwającą do ciszy nocnej. Po 22 wszyscy wycieńczeni padali do swych łóżek wiedząc ,że o poranku znów czeka na nich ciężka praca.
Zwoleńscy muzycy uczestniczyli w licznych wycieczkach. W poniedziałkowe popołudnie udali się do Wisły, gdzie w „Galerii Małysz” podziwiali trofea zdobyte przez Adama Małysza. Podziwiali także rzeczywistych rozmiarów figurę skoczka wykonaną z białej czekolady, znajdującą się w wiślańskim domu zdrojowym. W środowe popołudnie mieli okazję wjechać koleją linową na Polanę Stokłosicę, by później wspiąć się na sam szczyt Wielkiej Czantorii, gdzie po czeskiej stronie granicy znajduje się wieża widokowa.
W czwartkowe popołudnie zwoleńscy muzycy udali się do Wisły-Malinki z zamiarem wejścia na skocznię narciarską im. A. Małysza, jednakże z powodu przeprowadzanego w tym czasie oficjalnego treningu przed konkursami Letniej Grand Prix, nie było to możliwe. Młodzież zasiadła więc pod skocznią i oglądała skaczące gwiazdy sportu m. in. Janne Ahonena, Noriaki Kasai, Kamila Stocha.
Kolejny dzień był nie mniej ekscytujący. Uczestnicy warsztatów udali się na Równicę – górę, u podnóża której mieszkali. Na szczycie zobaczyli piękną panoramę okolicy nad którą górowała Wielka Czantoria, a w oddali dostrzec można było Cieszyn. Po zejściu ze szczytu wszyscy udali się na tor saneczkowy. Jednak największą atrakcją tego dnia była wizyta w leśnym parku niespodzianki. W miejscu tym można było spotkać, dotknąć, a nawet nakarmić niektóre leśne zwierzęta takie jak: Daniele, Muflony czy Alpaki.
Punktem kulminacyjnym wyjazdu był jak zawsze pokazu musztry paradnej. Tym razem odbył się on na pl. Hoffa w Wiśle. Pomimo wysokiej temperatury młodzież starała się jak najlepiej zaprezentować, co doceniła publiczność. Po występie wszyscy powrócili do Ustronia, by przygotować się do pożegnalnej dyskoteki oraz ogniska. Następnego ranka, tuż po śniadaniu uczestnicy warsztatów udali się w podróż do Zwolenia.