Działania Laboratorium Edukacji Twórczej
Po raz pierwszy Dom Kultury zorganizował przy współudziale Komendy Powiatowej Policji uliczny heppening skierowany do przypadkowego odbiorcy w ramach Laboratorium Edukacji Twórczej. Spora grupa dzieci wspólnie z paniami policjantkami wyruszyła na główną ulicę Zwolenia pod hotel Vanillia Hause, Biedronkę i market Tesco. Tam zatrzymywano samochody do kontroli. Kierowcy dmuchali w zabawowe baloniki, pisali na karteczkach swoje dobre cechy charakteru, które przyklejali do „kukły”. Zaskoczeni kierowcy znaleźli się w konkretnym działaniu , które pozwoliło na odkrycie w sobie dobrych cech charakteru i zarazem zmianę postawy z biernej na bardziej aktywną.
W tym obszarze działania zaprezentowały się młode tancerki z zespołu Jannet, pod kierunkiem Anety Adamiec i amatorzy deskorolki – zwoleńscy skejterzy, którzy dali popis swoich umiejętności i kreatywnego wykorzystania przestrzeni miasta.
Wakacyjny rock
Późnym popołudniem na zwolenników mocnego roca czekały zespoły tego gatunku Mir i Swobodna.
Zespół MIR ze Skarżyska Kamiennej – ich muzykę najczęściej wpisuje się do nurtu post-punkowego. To jednak nie daje pełnego obrazu zespołu, a sami muzycy unikają szufladkowania. Grali z takimi zespołami jak Akurat, Plebania czy The Bill, a także wystąpili na festiwalu Jarocin. W Zwoleniu prezentują się po raz pierwszy.
Zespół Swobodna powstał w Szydłowcu jesienią 2010 roku z inicjatywy pięciu młodych muzyków: Orlik (gitara, wokal), Krzysztof „Kisiel” Mędryk (perkusja), Mateusz „Matek” Pobieda (gitara), Albert Soboń (gitara basowa, wokal), Andrzej „Endrju” Pietras (akordeon). Muzyka jaką grają, to połączenie punk rock’a, hard core, ale także reggae, i folku słowiańskiego.
Między koncertami rockowymi na estradzie zaprezentował się zwoleński zespół „D&A – BEATS”, który tworzą Andrzej Frankiewicz, Daniel Jężak i rapujący Piotr Sokalski. Występ zespołu przyciągnął wielu młodych fanów tej mało znanej umiejętności tworzenia muzyki ustami, którą można rozwijać wszędzie, w każdym miejscu i sytuacji.
Występy zespołów z nutami folku porywały zgromadzoną młodzież do tańca, a bisom nie było końca.