Premiera bajki „Malinowy Królik”

6 czerwca 2012 r. w Domu Kultury w Zwoleniu dziecięca grupa teatralna Smerfy wystawiła przedstawienie teatralne pt. „Malinowy Królik”. Tytułowego Malinowego zagrała Nikol Wieczerzyńska, która za tę rolę otrzymała nagrodę indywidualną w Przeglądzie Teatrów Amatorskich w Radomskiej Resursie. Pozostałe role przypadły : Prawdziwy Królik – Julka Toporek, Zorka – Ola Wolszczak, Gadający Bankomat i Lejdi Jaga – Daria Choroś, Prochowce: Gabrysia Toporek, Patrycja Bernyś i Martynka Skrzypek, Stwory Potwory : Natalka Figurska, Dagmara Choroś i Marcel Adamiec, a Lasem były : Angelika Gorzelewska, Magda Borek i Małgosia Małkiewicz, Gadające Drzewo- Daria Watorska, Księżyc- Wiktoria Cieszkowska. Na spektakl dzieci zaprosiły swoich rodziców, nauczycieli oraz koleżanki i kolegów, którzy licznie przybyli na premierę przedstawienia. Pani dyrektor Domu Kultury Anna Wieczerzyńska podziękowała dzieciom i rodzicom za trud w włożony w przygotowanie przedstawienia i obiecała młodym talentom wycieczkę krajoznawczą. Przedstawienie wyreżyserowała Ewa Bulzacka, muzycznie bajkę opracowali Robert Kusio i Michał Tęcza, światłami sterował Ryszard Krawczyk.
Przedstawienie opowiada o Malinowym Króliku, który od zawsze mieszka w mieście, a las – swoje naturalne środowisko – zna tylko z opowiadań. Wyobraża je sobie jako najstraszniejsze miejsce, w jakim mógłby się znaleźć. Dni wypełniają mu spacery po Labiryncie i bieganie po Błędnym Kole. Jego jedynym przyjacielem jest Zorka, który niegdyś był świetnym fotografem, jednak od jakiegoś czasu stracił zapał i talent do robienia zdjęć. Miejski mag, Gadający Bankomat, podpowiada Królikowi, w jaki sposób może pomóc swojemu przyjacielowi. Potrzebny jest mu Błysk, który sprawi, że jego fotografie przestaną być szare i smutne. Aby go zdobyć, Malinowy musi trafić do chaty znajdującej się aż w Ósmym Lesie. Królik jest przerażony wizją wędrówki przez tyle lasów, ale chęć pomocy Zorce jest silniejsza. Dzięki wyprawie nie tylko dociera do Lejdi Jagi, która ofiarowuje mu Błysk. Kiedy wraca do przyjaciela, okazuje się, że zdobyty i przechowywany w walizce Błysk stracił już swój blask. Królik jednak przyniósł Zorce coś znacznie ważniejszego – świadectwo wielkiego poświęcenia i wiarę w jego talent. Dzięki nim w przyjacielu na nowo odradza się zamiłowanie do fotografii. Błysk w oku przyjaciela to najważniejszy skarb, jaki możemy odnaleźć.

Skip to content