Spotkanie z Katarzyną Sowulą – 23 marca 2012r.
Piątkowe popołudnie w Domu Kultury w Zwoleniu zarezerwowane było dla miłośników literatury Katarzyny Sowuli, której dzieciństwo i wczesne lata młodości związane są z Ziemią Jana Kochanowskiego.
Spotkanie rozpoczęło się niespodzianką przygotowaną przez organizatorów.
Dzieci uczestniczące w zajęciach grupy teatralnej Domu Kultury zaprezentowały scenkę do tytułowego opowiadania z pierwszej książki Katarzyny Sowuli napisanej dla dzieci w 2011r. pt. „ Dzień cukierka bez papierka”. Role Ekozosi zagrała Nikol Wieczerzyńska , w rolę Patrycji wcieliła się Daria Wątorska, Darkiem został Kacper Procki a scenariusz do opowiadania napisała Ewa Bulzacka. Wszyscy mieli możliwość nakarmić papierkami „wygłodniałego i wychudzonego Śmiciozaura”. Zespół „Na Pięć” przygotowany przez Michała Tęczę wykonał piosenkę finałową pt. „ My jesteśmy dzieci”.
Z rozmowy z autorką przeprowadzoną przez Annę Wieczyńską dyrektora Domu Kultury dowiedzieliśmy się , że pani Kasia mieszka w Warszawie gdzie uczy języka angielskiego w jednej ze stołecznych szkół, pisanie jest jej pasją i ma mnóstwo pomysłów na kolejne publikacje.
Pani Burmistrz Bogusława Jaworska przeczytała opowiadanie wszystko wyjaśniające pt. „Dzień, w którym Zosia została Ekozosią”, Krzysztof Małek „Katastrofę”, a Ewa Bulzacka „W pogoni za uciekającym papierkiem”, sama autorka zaprezentowała opowiadanie „Tatuś wsiada na rower”.
Każdy miał możliwość porozmawiania z autorką. Padały propozycje spotkania bohaterki wieczoru z dziećmi w lokalnej szkole podstawowej jak również w przedszkolu, była propozycja ustanowienia „Dnia cukierka bez papierka” czy wprowadzenia książki do spisu lektur.
Były kwiaty, życzenia i cukierki bez papierków.
Katarzyna Sowula debiutowała w 2004 roku powieścią „Fototerapia”. Rok później została stypendystką Ministra Kultury, a w 2006 roku także Berlińsko-Brandenburskiego Instytutu Współpracy Francusko-Niemieckiej. W 2007 roku ukazała się jej druga książka, zbiór opowiadań zatytułowany „Zero osiemset”, przetłumaczona na język niemiecki i węgierski, a opowiadanie tytułowe znalazło się nawet w… koreańskiej antologii „Europa. Fascynujące historie”, którą autorka prezentowała na spotkaniu w Domu Kultury.